1. Rozdanie Oscarów już w nocy z niedzieli na poniedziałek, a ja jak co roku z niecierpliwością wyczekuję wyników. Tekst Oscar biggest losers przypomina kim byli najwięksi przegrani wyścigów po statuetki i prezentuje sporo ciekawostek. Nie wiedziałam np., że ostatnim "sweepem", czyli filmem, który zgarnął statuetki w pięciu najważniejszych kategoriach, było Milczenie owiec w 1991.
2. Czy zawsze większa pizza opłaca się bardziej? Amerykański inżynier przeanalizował dane 74,476 cen z 3,678 pizzerii w Stanach Zjednoczonych i stworzył wykres. Wyniki zobaczycie tutaj. U nas byłoby podobnie?
3. Podejście Lifehackera do tematu Jak przestać przejmować się tym co o nas myślą inni. Nie ma tu oznak buntu albo zachęcania do 'olania tematu'. Są za to sposoby na to, jak wyjść poza strefę komfortu, rozwijać się i pokonywać własne słabości.
4. Wiecie, że pod Alcatraz odkryto forty i system tuneli z połowy XIXw? BBC zdaje relacje, na pewno będzie ciąg dalszy.
5. Street Art w wydaniu Fra.Biancoshock na ulicach Milanu. Niewątpliwie pomysłowe i humorystyczne. Moje ulubione - Antistress for free.
Dajcie znać, co Was zaciekawiło najbardziej!
Największym looserem oscarów i tak jest Leoś :P
OdpowiedzUsuńhehe też się dziwie, że nie wspomnieli o DiCaprio ;)
UsuńHeh, ciekawe z tą pizzą:D Często ze znajomymi się zastanawialiśmy, czy lepiej wziąć 2 małe czy jedną dużą. Teraz znam już odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńJa też wyczekuję rozdania Oscarów. Choć poziom filmów, w tym roku zbyt wysoko nie stoi.
OdpowiedzUsuńNiestety nie da się ukryć.. ;) ale nie zmienia to faktu, że wydarzenie pozostaje wydarzeniem :)
UsuńTen ostatni link wymiata:)
OdpowiedzUsuńPolecam zapoznać się z twórczością Juliana Bevera, robi on też street art.
Przykład:
http://www.boredpanda.com/44-amazing-3d-sidewalk-chalk-artworks-by-julian-beever/
Ja też zawsze liczę pole pizzy :D
OdpowiedzUsuńMoje umiejętności matematyczne pozostawiają wiele do życzenia, ale teraz chyba już wiem co wybierać ;)
UsuńSuper blog! Wreszcie coś pożytecznego i praktycznego. Nie dość że podszkolę swój angielski, to jeszcze dowiedziałem się jak nie przepłacać w pizzeri:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, a dziś zapraszam na naleśniki (w końcu mamy Pancake Day) :)
Usuń