Znacie Prokrastynację? Ja niestety zbyt dobrze, jeśli chodzi o naukę j. francuskiego. Pisałam kiedyś o tym, że chciałabym nauczyć się tego języka na poziomie przynajmniej komunikatywnym - i to się nie zmieniło, dalej chciałabym. Ale niestety mój postęp od tamtego czasu też nie (nie licząc postępu w odwrotną stronę), bo nic w tym kierunku nie robiłam..
Od jakiegoś czasu chodziło za mną coś, co pomoże mi pod względem organizacyjnym. Od lipca bardziej dbam o ruch fizyczny i wierzcie bądź nie, uważam, że to zasługa skrupulatnego odnotowywania każdej aktywności fizycznej.
Mam nadzieję, że dzięki tej tabelce będę się przybliżać do określonego celu. Oficjalnie podejmuję wyzwanie językowe i Was też do tego namawiam! :)
Po kliknięciu w obrazek, dokument powiększa się, plik można zapisać i wydrukować.
Plan jest 31-dniowy z przeznaczeniem na miesiąc, ale każdy decyduje sam kiedy rozpoczyna. Ja weekendy koloruję markerem i własnoręcznie wpisuję dni tygodnia przy cyferkach. Planować możemy z góry, lub zapisywać wyniki po zrealizowanej nauce.
Miłego korzystania z tabelki wszystkim życzę! :)
Przy okazji, zaglądających na bloga zapraszam do polubienia mojego fanpage'a na FB, oraz na niedawno powstałe konto na instagramie (już zdążyłam się wciągnąć;).
Ciekawy pomysł! Chyba też skorzystam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, ja zaczynam od dziś :)
UsuńFajny pomysł! Kiedyś często korzystałam z planowania nauki w kalendarzu. Niestety, często nie udawało się zrealizować moich ambitnych planów :)
OdpowiedzUsuńMi w czasach szkolnych nie bardzo odpowiadał taki styl organizacji, za to teraz się przekonuję.. ;)
Usuńa ja nie bardzo rozumiem mechanizm działania tej tabelki.
OdpowiedzUsuńna niektórych działa takie skrupulatne odnotowywanie wszystkich podjętych wysiłków, albo planowanie i potem odhaczanie wypełnionych zadań :)
UsuńSuper pomysł z tą tabelką! Na pewno wykorzystam!
OdpowiedzUsuńCieszę się i powodzenia! :)
UsuńDobry pomysł. Ja zwykle zapisuję na kartce "plan dnia"... :D
OdpowiedzUsuńCzasem się udaje wszystko odhaczyć. :D
Cały plan dnia to już wyższa szkoła jazdy ;) ja praktykuję tylko czasem, przy dużej liczbie zadań, np. przed wyjazdem, choć coś czuję, że mogłoby to wnieść u mnie więcej dobrego na co dzień:)
UsuńLubię to!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńsuper pomysł!
OdpowiedzUsuńDołączysz się?
UsuńLubię takie formalności, musiałabym tylko wymyślić jakieś wyzwanie:D
OdpowiedzUsuńMoim faworytem motywacyjnym jest niezmiennie losowanie zadań na dany tydzień. Pozdro, super pomysł
czyli pozostaje wymyślić wyzwanie ;) pomysł z losowaniem zadań mi się bardzo podoba :)
Usuń